This topic contains 115 replies, has 5 voices, and was last updated by Ryśka 9 years, 9 months ago.
-
AuthorPosts
-
9 stycznia 2014 at 08:44 #1768
Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona blondynka.
– Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak pijana!
– Panie władzo – coś strasznego, tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie, aż tu nagle przede mną drzewo! No bałam się potwornie, że w nie uderzę, więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo na wprost a ja na nie jadę! Więc skręciłam jeszcze mocniej w lewo, a tam kolejne drzewo, więc znowu skręciłam, żeby nie uderzyć…
Policjant zagląda do samochodu i mówi:
– Spokojnie, proszę pani. To tylko odświeżacz powietrza!9 stycznia 2014 at 08:44 #1196Kierowca został zatrzymany przez policjanta.
Kierowca:
– O co chodzi?
Policjant:
… – Jechał pan co najmniej 90 km/h w terenie zabudowanym.
– Skądże, jechałem równe 60.
Żona:
– Kochanie, przecież jechałeś 110!
(Kierowca rzuca żonie gniewne spojrzenie.)
Policjant:
– Otrzyma pan również mandat za uszkodzone światła stopu.
Kierowca:
– Nie miałem pojęcia, że są uszkodzone.
Żona:
– Kochanie, przecież miałeś je naprawić wieki temu!
(Facet znowu rzuca żonie gniewne spojrzenie.)
Policjant:
– Zauważyłem również, że nie zapiął pan pasów.
Kierowca:
– Rozpiąłem je jak pan podchodził.
Żona:
– Przecież ty nigdy nie zapinasz pasów kochanie.
Kierowca odwraca się do żony i krzyczy:
– ZAMKNIJ SIĘ WRESZCIE!
Policjant pyta się żony:
– Czy mąż zawsze tak na panią krzyczy?
Żona:
– Nie, tylko wtedy gdy jest pijany.11 stycznia 2014 at 06:07 #1225Jedzie na koniu gościńcem Zbyszko z Bogdańca. Nagle przed sobą widzi stojącego na poboczu starca. Zbyszko podjeżdża do niego, zatrzymuje się, zaczyna mu się przyglądać i mówi:
– Człowieku! Ktoś ci wyłupił oczy!
Starzec nie reaguje, więc Zbyszko dalej go ogląda i mówi:
– Człowieku! Ktoś ci wyrwał język!
Starzec nadal nic. Zbyszko dalej mu się przygląda i mówi:
– Człowieku!! Ktoś cię torturował. Jesteś cały we krwi!
Starzec nadal nic. No więc Zbyszko w końcu go pyta:
– Człowieku. Kto ci to wszystko uczynił?
Na to starzec podnosi rękę i kreśli nią na piersiach znak krzyża. A Zbyszko na to:
– Człowieku! Nie p**rdol! Pogotowie?19 marca 2014 at 12:56 #1641Na wyspę, gdzie mieszkają sami Murzyni, przyjeżdża biały misjonarz.
Po 2 latach w wiosce rodzi się białe dziecko.
A że w ich prawie cudzołóstwo było karane śmiercią, wódz poszedł do misjonarza na poważną rozmowę:
– No, jesteś tu jedynym białym człowiekiem, więc wszyscy podejrzewają Ciebie.
– Spójrz, w przyrodzie zdarzają się takie przypadki, jak np. jest jedna czarna owca w Twoim stadzie.
Wszystkie są białe oprócz niej.
Na to zmieszany wódz odpowiada:
– Dobra, zapomnę o tej sprawie z dzieckiem, a Ty nikomu nie mów o owcy.20 kwietnia 2014 at 00:27 #1764Jedzie facet BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada gościu i się pyta:
– Co pan robi?
– Odkręcam koło – odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
– To ja wezmę radio!20 kwietnia 2014 at 00:29 #1767Jedzie dwóch kierowców, jeden maluchem a drugi najnowszym modelem Ferrari. Jadą 100 km/h i gościu z malucha wychyla się i krzyczy:
-Panie zna się pan na samochodach?!
Kierowca Ferrari siedzi cicho. Jadą 200 km/h i gościu z malucha wychyla się i krzyczy:
-Panie, zna się pan na samochodach?!
Kierowca Ferrari siedzi i nic nie mówi. Jadą 300 km/h!!! Ferrari zostaje styłu. Gościu z malucha wychyla się i krzyczy: Panie zna się pan na samochodach!!!
Kierowca Ferrari odpowiada:
-Znam się tylko niech pan się zatrzyma. Zatrzymali się.
Facet z malucha pyta kierowcę Ferrari:
-Panie jak się wrzuca drugi bieg ?!?!?!20 kwietnia 2014 at 00:36 #1775Czołg spotyka Fiata 126p i mówi:
– Hahaha! Ale ty jesteś beznadziejny. Masz silnik w dupie!
Maluszek odpowiada:
– Wolę mieć silnik w dupie niż chu*a na czole!20 kwietnia 2014 at 00:41 #1779Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka.
Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział:
– To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie to może Pan odjechać bez mandatu.
Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział:
– W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać.
– Życzę miłego weekendu – powiedział policjant.20 kwietnia 2014 at 00:42 #178090 km/h „To szczęśliwy dzień”
To szczęśliwy dzień – dziękuję Bogu za pogodę. To szczęśliwy dzień i dla Pana przeżywam go. To szczęśliwy dzień……100 km/h „Cóż ci Jezu damy”
Cóż ci Jezu damy za Twych łask strumienie? Z serca Ci składamy korne dziękczynienie.110 km/h „Ojcze, ty kochasz mnie”
Ojcze, Ty kochasz mnie, nie, dlatego, że jestem dobry, ale dlatego, że jestem, dzieckiem, Twoim dzieckiem.120 km/h „Liczę na ciebie Ojcze”
Liczę na ciebie, Ojcze, Liczę na miłość Twą. Liczę na Ciebie, Ojcze, na twą Ojcowską dłoń. Liczę na ciebie, Ojcze, liczę na każdy dzień. Liczę na ciebie, ufam, Tobie. I nie zawiodę się.140 km/h „Zbliżam się w pokorze”
Zbliżam się w pokorze i niskości swej, Wielbię Twój majestat skryty w Hostii tej. Tobie dziś w ofierze serce daję swe, O, utwierdzaj w wierze, Jezu dzieci swe.160 km/h „Pan Jezu już się zbliża”
Pan Jezu już się zbliża, już puka do mych drzwi. Pobiegnę Go przywitać, Z radości serca drży.180 km/h „U drzwi Twoich stoję, panie”
U drzwi Twoich stoję Panie, u drzwi Twoich stoję, Panie, czekam na twe zmiłowanie, czekam na twe zmiłowanie.200 km/h „Anielski orszak niech twą duszę przyjmie”
Anielski orszak niech twą duszę przyjmie, Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba, A pieśni zbawionych niech ja zaprowadzi, Aż przed oblicze Boga Najwyższego.20 kwietnia 2014 at 00:46 #1781Wróciła żona z zakupów do domu. Weszła do pokoju i spytała męża:
– Kochanie, czy wiesz jak wygląda pomięte 100 złotych?
Mąż zaprzeczył głową, ona wyjęła z portfela banknot 100-złotowy, pomięła go i pokazała mężowi. Za chwilę znów pyta:
– Kochanie, a czy wiesz jak wygląda pomięte 200 złotych?
Sytuacja się powtórzyła – mąż zaprzeczył, ona wyjęła z portfela banknot 200-złotowy, pomięła go i pokazała mężowi. Po chwili znowu pyta:
– Kochanie, a czy wiesz jak wygląda pomięte 95.000 złotych?
Mąż znowu nie wie. Na to ona:
– To wejdź do garażu i zobacz.20 kwietnia 2014 at 00:47 #1782Jedzie cała rodzinka samochodem i nagle wybiega na ulice dziecko. Kierowca doskonale prowadzi samochód omijając chłopca. Podbiega do niego policjant i mówi:
– Świetnie pan prowadzi, za ten wyczyn nasza komenda ofiaruje panu w nagrodę – 1000 zł. A czy można wiedzieć na co pan przeznaczy te pieniądze?
Kierowca odpowiada:
– Wreszcie zrobię sobie prawo jazdy.
Żona próbuje ratować sytuację:
– Proszę nie zwracać na niego uwagi, on tak zawsze mówi gdy jest pijany.
Z tylnego siedzenia odzywa się babcia:
– A nie mówiłam, że tym kradzionym samochodem daleko nie zajedziemy…20 kwietnia 2014 at 00:49 #1783Jadą dwie szatynki samochodem i widzą czerwone światło.
– Och, jakie piękne!
Widzą pomarańczowe.
– Och, jakie piękne!
Widzą zielone.
– Och, jakie piękne!Zapala się znowu czerwone.
– To już widziałyśmy. Jedźmy dalej!20 kwietnia 2014 at 00:52 #1784W knajpie pili piwo motocykliści.
– Panowie, siedzimy już kilka godzin i gadamy tylko o motorach. Ile palą, jakie mają osiągi, jak je naprawiać, tuningować. Zmieńmy wreszcie temat! – odezwał się znudzony piwosz.
– Dobrze. Ale na jaki? – zgodziło się towarzystwo.
– Jak to, na jaki? Prawdziwi faceci gadają tylko o dupach.
– Niech będzie! – zgodzili się znowu koledzy.Potem nastąpiło długie milczenie.
– Już mam ! Już mam! – przerwał je w końcu autor propozycji zmiany tematu. – Moja tylna opona jest do dupy…20 kwietnia 2014 at 00:54 #1785Kierowca samochodu stanął u bram niebios.
– Zanim Cię wpuszczę, musisz wykazać, że zrobiłeś dobry uczynek – zażądał Św. Piotr.
– Gdy jechałem do domu, zauważyłem Ojcze Święty bandę motocyklistów, którzy znęcali się nad jakąś dziewczyną. Chcąc jej pomóc, bo bardzo nie lubię przemocy, zatrzymałem auto, wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem na nich. Kiedy zaczęli wrzeszczeć, abym spier….., bo będę następny, przywaliłem łychą największemu z nich a do reszty krzyknąłem: – To wy spieprzajcie, degeneraci, albo poczujecie co to jest prawdziwy ból!
– No, no, no! Imponujące. Kiedy się tak popisałeś?
– Dwie minuty temu.20 kwietnia 2014 at 01:11 #1789Policjant zatrzymuje podejrzane auto.
– Dokumenty proszę!
Kierowca podaje dokumenty, policjant je przegląda i pyta:
– Broń jest?
– Jest. Oto automat Kałasznikowa i dwie paczki nabojów – odpowiada spokojnie kierowca.
Policjant trochę się zdziwił, ale pyta dalej:
– A narkotyki?
– Tak, Tu jest 10 kg heroiny na sprzedaż, a ta amfa to dla mnie…
Jeszcze bardziej zdziwiony policjant pyta dalej:
– A w bagażniku co jest?
– W bagażniku jest trup. Trup policjanta. Jest tam miejsce jeszcze na jednego.
– No… no… to szerokiej drogi, kierowco! -
AuthorPosts
You must be logged in to reply to this topic.