Forum Replies Created
-
AuthorPosts
-
Chłopak mówi do dziewczyny:
– Kasiu jak dam ci snickersa, to dasz pocałować się w policzek???
– No dobrze. I ja pocałował
– Kasiu, a jak dam ci dwa snickersy to mogę cię pocałować w usta???
– No dobrze i ją pocałował.
– Kasiu, a jak dam ci 3 snickersy to mogę cię pocałować w usta, ale z języczkiem???
– K***a to ja dostanę cukrzycy zanim Ty mnie przelecisz!!Żona do męża:
– Kochanie, powiedz mi cos słodkiego…
– Nie teraz, jestem zajęty.
– Kochanie, no powiedz mi coś słodkiego…
– Naprawdę, teraz nie mam czasu.
– Ale kochanie, chociaż jedno slówko…
– „Miód” i się odczep !Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają. Nagle ona mówi:
– Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę:
– A teraz?
– Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
– A teraz?
– Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
Chłopak całuje ją w usta:
– A teraz?
– Już nie.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
– Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy?Do przedziału wagonu sypialnego przez pomyłkę sprzedano bilet mężczyźnie i kobiecie. Lekko zażenowani kładą się spać, mężczyzna na górnej koi. Zanim zasnęli, kobieta widzi spuszczoną na sznureczku kartkę, a tam napisane:
– Jeśli chce pani spędzić ze mną tę noc, proszę delikatnie pociągnąć za sznurek. Jeśli nie, proszę pociągnąć 100 razy, z tym że ostatnie 20 bardzo szybko.Stara babcia idzie do apteki.
– Chciała bym sobie jeszcze trochę pofiglować z mężem. Znajdzie się coś? – mówi do sprzedawcy.
– Tak, tu ma pani 2 opakowania jedno z czerwonymi tabletkami jest dla pani, a drugie z niebieskimi dla męża. Proszę zażyć po 1 tabletce – mówi sprzedawca.
Babcia ucieszona wraca do domu. Myśli sobie, że 1 tabletka może nie wystarczyć więc wzięła całą garść tabletek. Mężowi dała czerwone, a sama wzięła niebieskie.
Babcie tak usztywniło, że przez miesiąc nie mogła się ruszyć, a mężowi pootwierały się rany z 2 wojny światowej.On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera:
– Kto dzwonił?
– Mój mąż.
– O! Co mówił?
– Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża…Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną…
Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?!
A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać!Przychodzi blondynka do sklepu z „zabawkami” z zamiarem kupna wibratora. Sprzedawca się pyta:
– Może ten „kukurydza”?
– Nie, nie…
– A ten „big black”?
– Nie… ale ten będzie dobry, o tak, ten!
– Ok. Zapakować?
Blondynka lekko zażenowana łapie się za kostki i mówi:
– Tak proszęKoleżanka pije?
– Nie.
– Dlaczego?
– Mam problemy z nogami.
– Uginają się?
– Nie, rozkładają…Jak wywołać panikę na basenie?
Wrzucić do wody rozpakowanego snickersa.Mały Jaś idzie przez wieś i prowadzi na sznurku krowę. Spotyka go ksiądz proboszcz.
– Dokąd prowadzisz tę krowę? – pyta duchowny.
– Do byka, proszę księdza.
– A tatuś nie może?
– Nie, to musi być byk…Kelnerka przynosi zamówione pączki. Siedzący przy stoliku dziękuje:
– Całuję rączki za te dwa pączki.
Po chwili kelnerka przynosi ciastka i słyszy od uprzejmego klienta:
– Za te ciasteczka całuję w usteczka.
Słysząc to, jakiś gość podpowiada:
– Zamów jeszcze zupęŻona do męża:
– Ostatnio mnie zaniedbujesz. Kiedyś kupowałeś mi kwiaty i czekoladki, a teraz…
– Czy ty widziałaś, żeby wędkarz dokarmiał rybę, którą złowi?Jaka jest najgorsza bomba na świecie?
– Blondynka. Wpada w oko, rani serce, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem.Co to jest: czerwone, grube i jak wchodzi to sprawia przyjemność?
– Święty Mikołaj. -
AuthorPosts